Zabierałam się ostatnio za wyczarowanie Ciasta Batonik w wersji bezglutenowej, ale w trakcie przygotowywania składników powstał w mojej głowie pomysł na Kruche jaglane ciasto z wiśniami.
Wszystko przez słoiczek pełen wiśni, które pozostały po odlaniu syropu. Zastanawiałam się wcześniej jak je spożytkować i tak oto znalazły się w cieście bezglutenowym.
Powstałe ciasto bardzo smacznie nas zaskoczyło, bez dodatku cukru, osłodzone syropem roślinnym. Oczywiście nie daliśmy rady wytrzymać aż wystygnie, więc nieco się kruszyło podczas krojenia. Zimne ciasto kroiło się bez problemów.
Myślę, że spokojnie możecie je wypróbować z innymi owocami, ważne aby były odsączone z nadmiaru soku.
Jeśli zamiast owoców użyjecie tylko dżemu, położycie go w ilości także ok. 200 g, a potem dobrze „dolepicie” do niego wierzchnią warstwę ciasta, otrzymacie Ciasto-Batonik.
Żeby go sprawnie pokroić trzeba będzie odczekać aż całkowicie wystygnie.
Przepis ten możecie wykorzystać tworząc słodkości na Wielkanocny Stół 🙂
Zapraszam i życzę Smacznego
Kruche jaglane ciasto z wiśniami
(wegańskie, bez glutenu, bez cukru)
Czas przygotowania: 10-15 minut
Czas pieczenia: 20 minut
Składniki:
- 125 g masła klarowanego (nie dla wegan) lub margaryny bezmlecznej o temperaturze pokojowej
- ok. 50-60 ml syropu roślinnego (u mnie gęsty ryżowy)
- 80 g mąki ryżowej razowej lub jaglanej
- 2 łyżki płatków z siemienia lnianego
- 200 g płatków jaglanych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (bez fosforanów)
- 75-100 ml mleka ryżowego lub jaglanego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- ok. 200 g wiśni wyjętych z syropu domowej roboty (lub inne odsączone owoce)
- 2 łyżki galaretki domowej (u mnie wiśniowa) ale można użyć gęsty, gładki dżem
- 2 łyżki płatków migdałów (a jak nie są dozwolone to oprószyć płatkami jaglanymi)
- forma do pieczenia (u mnie żaroodporne naczynie o rozmiarach 20 cm x 20 cm)
Przygotowanie:
- Masło klarowane miksujemy z syropem na gładką masę
- Mąkę ryżową przesiewamy do odrębnej miski, dodajemy proszek do pieczenia, mieszamy
- Przesypujemy mąkę do miski z tłuszczem i dokładnie miksujemy całość, dodajemy płatki jaglane, lniane, ekstrakt waniliowy oraz pierwsze 75 ml mleka, nadal miksujemy (powstanie konsystencja kruszonki)
- Następnie ciasto wyrabiamy ręcznie, dolewając mleko (kolejne 25 ml), ewentualnie zwiększając ilość syropu (jeśli za mało słodkie). Mamy uzyskać konsystencję jednolitą ciasta, nie za suchą
- Nagrzewamy piekarnik do 180°C (u mnie termoobieg)
- Przygotowujemy żaroodporne naczynie lub formę do pieczenia, smarujemy je tłuszczem i wykładamy papierem do pieczenia
- Wykładamy połowę ciasta na dno naczynia, uklepujemy dłonią, tak by stanowiło zwartą podstawę
- Ciasto smarujemy cienką warstwą domowej galaretki lub dżemu
- Na warstwę galaretki/dżemu układamy równomiernie, odsączone wiśnie/owoce
- Owoce posypujemy płatkami migdałów (aby wchłonęły ewentualny nadmiar soku)
- Pozostałą część ciasta rozkruszamy na owoce, tworząc wierzchnią jego warstwę (trzeba ją lekko uklepać, przykleić do owoców, aby się mniej kruszyła po upieczeniu)
- Wkładamy ciasto do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 20 minut (aż ładnie zbrązowieje), odstawiamy do schłodzenia
- Kroimy ciasto po wystygnięciu (wtedy się nie kruszy), ale zakładam, że trudno będzie wytrzymać aż wystygnie:) (jest pyszne na ciepło!)
Przed nałożeniem wierzchniej warstwy (przed upieczeniem)
6 komentarzy to "Kruche jaglane ciasto z wiśniami bezglutenowe bez cukru"
Arnika 19 marca 2013 (14:21)
Smakowite ciacho! Uwielbiam wiśnie w cieście.
Mama Alergika 19 marca 2013 (23:00)
Arnika; Dziękuję! Wypróbuj nie pożałujesz:)
OSa 20 marca 2013 (21:08)
Matko, jak Ty się ostatnio zdrowo odżywiasz! To mnie wpędza w kompleksy;-) Mam właśnie w szafce napoczętą paczkę płatków jaglanych, z którymi nie wiem co zrobić, bo nikomu nie smakują – może tak je wciągniemy.
Mama Alergika 20 marca 2013 (22:33)
Osa; Ciągle odkrywam nowe smaki:) A płatki jaglane zobacz czy się nie przeterminowały bo wtedy są kiepskie w smaku. Użyj do kotletów, do śniadania, pasztetów czy właśnie na ciasto:)
Anonymous 27 marca 2013 (16:43)
Agnieszka: Idealne ciasto dla misiów uczulonych na "wszystko":) Chylę czoła!
Mama Alergika 27 marca 2013 (19:29)
Agnieszka; Osobiście też jestem z niego dumna, powstało przypadkiem a już mam w głowie nowe pomysły inspirując się nim:)